Jak wrócić do formy po kontuzji

Wypadki i kontuzje zdarzają się każdemu. Niektóre są mniej, inne bardziej poważne – wszystkie jednak obniżają naszą sprawność. Aby umożliwić regenerację uszkodzonych tkanek zazwyczaj trzeba je unieruchomić za pomocą gipsu, bandaża, szyny czy ortezy.

Usztywnienie pozwala kontrolować proces regeneracji uszkodzeń, jednak równocześnie szkodzi kondycji, zwłaszcza stawów, mięśni i nerwów.

Nieużywane mięśnie słabną, stawy tracą ruchomość, a mięśnie degenerują. Jest to koszt, który trzeba ponieść w przypadku każdej kontuzji. Zależnie od tego, jak jest poważne jest uszkodzenie, powrót do pełnej sprawności może zająć mniej lub więcej czasu, a nawet okazać się niemożliwy. Mimo wszystko należy tak szybko jak to możliwe, po konsultacji z lekarzem, rozpocząć proces rehabilitacji.

Nie muszą to koniecznie być zabiegi wykonywane przez profesjonalistę – lekarza czy fizjoterapeutę. Choć po skomplikowanych złamaniach czy poważnych uszkodzeniach stawów proces powrotu do zdrowia zaczyna się w gabinetach rehabilitacyjnych, to w przypadku standardowych zwichnięć czy prostych złamań nie będą potrzebne regularne  wizytu u specjalistów. Tak czy siak przy rozpoczęciu procesu powrotu do formy – zdjęciu gipsu czy opatrunku – warto zasięgnąć rady lekarza co do tego, jak powinno wyglądać usprawnianie uszkodzonych tkanek.

Zadane zestawy ćwiczeń usprawniających z pewnością pomogą, jednak zazwyczaj nie są one wystarczające, by przywrócić pełną sprawność. Działają one specyficznie na daną grupę mięśni, poszczególne stawy i ich unerwienie, a przecież organizm ludzki funkcjonuje jako całość. W procesie powrotu do formy nie można zapomnieć o szerszym obrazie: o całym ciele, o które warto zadbać, choćby po to, by uniknąć kontuzji w przyszłości.

Dlatego też bardzo dobrymi ćwiczeniami usprawniającymi są sporty niewymagające dużego wysiłku. Pływanie, powolne bieganie czy nordic walking, rekreacyjna gra w badmintona, a także jazda na rowerze to fantastyczne i dostępne dla każdego sposoby na rozruszanie całego ciała i ogólną poprawę kondycji. Trzeba jednak uważać na miejsca wcześniej kontuzjowane: nie można nadwyrężąć stawów czy kości po skręceniach i złamaniach. Nie każdy powinien biegać, bo jest to mimo wszystko zajęcie obciążające dla kostek.

Podobnie sprawa ma się z jazdą na rowerze – tam na przeciążenia narażone są kolana. Zwłaszcza poruszanie się w terenie pagórkowatym czy górzystym może przysporzyć kłopotu osobom o słabszych stawach kolanowych czy mięśniach nóg. Dobrym pomysłem jest przeróbka roweru na elektryczny – wspomaganie jazdy silnikiem pozwoli odciążyć stawy, a jednocześnie da możliwość poruszania się w każdym terenie i w każdych warunkach, przy okazji stymulując ruch kolan, bioder i kostek.

Regularne ćwiczenia i odpowiednie stopniowanie wysiłku to klucze w powracaniu do formy po kontuzji. Nie można od razu biec maratonu, jednak krok po kroku, wykonując coraz cięższe treningi, można dojść na powrót do pełnej sprawności – a może nawet osiągnąć lepszą niż przed urazem formę?

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ