Manicure japoński- co to za nowość?

Azjatki są znane na całym świecie ze swojej zadbanej, pięknej, a także zdrowej skóry, czy nawet włosów i paznokci. W związku z tym faktem, chyba nikogo nie zdziwi europejska popularność zabiegu, który przywędrował do nas z Japonii i już zdążył podbić zachodnie salony kosmetyczne. Tego rodzaju manicure japoński, który jest zwany również P. Shine, zdążył już uratować paznokcie naprawdę wielu kobiet. Zabieg ten potrafi przywrócić równowagę już nawet bardzo mocno zniszczonym oraz rozdwojonym paznokciom, dlatego jest on szczególnie zalecany osobom, które mają większe problemy z łamliwością paznokci. Korzysta z niego mnóstwo kobiet na całym świecie, w tym wiele znanych aktorek oraz celebrytek.

Na czym polega manicure japoński?

Ażeby móc wykonać manicure japoński, jest nam potrzebny specjalny zestaw kosmetyków oraz przyrządów, dlatego w dzisiejszych czasach tak wiele kobiet decyduje się na przeprowadzenie tego rodzaju zabiegu w bardzo profesjonalnym salonie kosmetycznym, jednakże sprawa wygląda tak, że jeśli zaopatrzymy się samodzielnie w dobrej jakości zestaw do tak zwanego P. Shine, możemy bez większego problemu z powodzeniem sobie zrobić we własnym domu taki manicure japoński.

W skład takiego podstawowego zestawu do manicuru japońskiego wchodzą: pasta, specjalny puder, drewniana szpatułka, co najmniej 2 pilniczki (lub jeden dwustronny) oraz dwie polerki.

Tego rodzaju zabieg zwykle rozpoczyna się od zmycia z paznokci pozostałych lakierów czy odżywek. Następnie należy po prostu pozbyć się skórek – do tego celu można użyć specjalnej szpatułki, która znajduje się w naszym zestawie do manicure. Wcześniej jest oczywiście dobrze posmarować narośnięte skórki oliwką albo namoczyć, aby było je potem łatwiej „schować”. Po takim pierwszym etapie, należy odpowiednim pilniczkiem, dołączonym do specjalnego zestawu, należy następnie spiłować paznokcie do długości, która nam najbardziej odpowiada. Następnym więc krokiem jest po prostu usunięcie tej pierwszej warstwy płytki paznokcia, żeby pozbyć się tkanki tłuszczowej oraz zabrudzeń.

Manicure japoński- co to za nowość?

Następnie po prostu należy nałożyć odrobinę tej specjalnej pasty i wcierać ją polerką aż do momentu całkowitego jej wchłonięcia. Pastę taką należy wcierać jednostronnym ruchem. Wtedy efektem użycia takiej pasty powinny po prostu być piękne i błyszczące paznokcie.

Ostatnim etapem takiego zabiegu jest zabezpieczenie paznokci specjalnym pudrem – należy go delikatnie nanieść na paznokcie, po czym wcierać go w jedną stronę takim okrężnym ruchem, polerując przy tym całą płytkę naszego paznokcia.

Tego rodzaju zabieg powinno się mniej więcej powtarzać co jakieś 3 tygodnie, najlepiej wykonać go jakieś 3-4 razy, choć możliwe że już po pierwszym takim razie efekty powinny być szybko widoczne. Między tego typu zabiegami dobrze jest jednak zrezygnować z malowania paznokci, a nawet nakładania odżywek.

Preparaty, jakich używa się podczas takiego specjalnego zabiegu, zawierają keratynę, a także pyłek pszczeli, specjalną krzemionkę z Morza Martwego, a także witaminy A oraz E – dzięki tym składnikom odżywczym nasze paznokcie stają się bardziej błyszczące, zdrowe, a na dodatek przestają się rozdwajać i łamać. Płytka paznokcia jest wtedy doskonale zabezpieczona oraz po prostu pięknie wygląda. Jest to więc doskonały sposób na poprawę stanu naszych paznokci przed jakimś ważnym wydarzeniem.

Najlepiej potraktować jest więc manicure japoński jako swoistą regenerację między częstym malowaniem paznokci, czy na przykład manicurem hybrydowym, który niestety prawie zawsze przynajmniej w małym stopniu odbija się na stanie naszych paznokci. Nie powinno się go jednak wykonywać bezpośrednio po zdjęciu takich przedłużonych paznokci, nieważne czy były to paznokcie żelowe, czy też akrylowe. Po prostu po zdjęciu tipsów manicure japoński nie będzie ani zbyt przyjemny, ani efektowny, ponieważ płytka naszego paznokcia jest jeszcze zbyt cienka.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ