Polacy pożyczają coraz więcej – to wniosek, który można wyciągnąć przeglądając branżowe analizy za rok 2019 dotyczące rynku kredytów i pożyczek. Zaglądamy do raportu podsumowującego poprzednie dwanaście miesięcy.
Pożyczki pozabankowe w 2019 roku
Jak wynika z danych opublikowanych przez firmę BIK, firmy pozabankowe współpracujące z nią, udzieliły w poprzednim roku pożyczek na kwotę ponad 6,8 miliarda złotych. Sumaryczna liczba pożyczek przekroczyła 2,5 miliona – to nowe rekordy, który dobitnie pokazują jak szybko rozwija się ten segment. Duża w tym zasługa kilku nowych firm, które pojawiły się na rynku w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy. Zwiększyły one konkurencyjność i przyciągnęły nowych klientów.
Kiedy spojrzymy na strukturę udzielanych pożyczek, można dostrzec że dominującą rolę pełni w niej pożyczka w 15 minut do 1 tys. złotych – stanowią 38 proc. wszystkich zaciągniętych zobowiązań. I to właśnie takich kredytów oraz pożyczek na kwotę 2-3 tys. złotych przybyło w ostatnim roku najwięcej. Dynamika zmiany w obu przypadkach oscylowała na poziomie 5 proc, co można uznać za wynik bardzo wysoki.
Spadła natomiast liczba pożyczek udzielonych na kwotę powyżej 5 tys. złotych. Według ekspertów wynika to przede wszystkim z dużych zmian prawnych, które sprawiły, że instytucje pozabankowe ostrożniej podchodziły do wydawania decyzji pozytywnych, a część z nich nawet zrezygnowała z udzielania takich pożyczek.
Nowy wizerunek osoby korzystającej z pożyczek w 15 minut
Eksperci podkreślają również, że w ciągu ostatnich lat znacząco zmienił się również wizerunek klienta firm pożyczkowych. Obecnie po tego typu rozwiązania chętniej sięgają osoby młode, z wykształceniem co najmniej średnim i zarobkami na poziomie 2500 złotych miesięcznie. Mocno konsumpcyjny styl życia sprawia, że nawet relatywnie dobre zarobki nie wystarczają im do pokrycia wszystkich wydatków – konieczne jest wspieranie się niewielkimi pożyczkami.
Co ciekawe, aż 3 na 4 osoby zaciągające pożyczkę w 15 minut w instytucji pozabankowej posiadają również kredyt w banku. Większość z tych zobowiązań to inne kredyty gotówkowe, a tylko w niewielkiej części drugi kredyt został zaciągnięty w celu sfinansowania kupna mieszkania.
Poprawiająca się sytuacja materialna nie przekłada się na jakość spłacania kredytów. Dalej wielu Polaków ma problem z regularnym spłacaniem zobowiązania. Według prognoz wskaźnik ten może się jeszcze pogorszyć z powodu słabej koniunktury w 2020 roku, która jest efektem wyhamowania gospodarki z powodu panującej epidemii koronawirusa.
